Godziny popołudniowego szczytu bywają dla kierowców poważnym egzaminem z uwagi i cierpliwości, którego oblanie kończy się drobnymi kolizjami. Tak było wczoraj ok. godz. 16.00 na ul. Barlickiego, gdzie dwóch mieszkańców powiatu kutnowskiego zaliczyło stłuczkę podczas jazdy w korku.
Kierowca fiata seicento nie zachował bezpiecznej odległości i najechał na tył forda focusa. Mimo niegroźnie wyglądającego zdarzenia sprawca kolizji nie mógł zaraz po nim uruchomić pojazdu. Być może miało to związek z tym, że jego auto nie miało ważnych badań technicznych. Konieczny był więc przyjazd lawety.
tolek07:04, 19.04.2019
4 0
Tak, odpalenie auta zależy w 100% od tego czy samochód ma ważne badania techniczne... 07:04, 19.04.2019
Ehh18:07, 23.04.2019
0 1
Laweta z hds-em takie cyrki tylko w Kutnie, dobrze że betoniarka nie podjechali... 18:07, 23.04.2019