Zamknij

Odzyskaj mobilność nie czekając na łaskę towarzystwa ubezpieczeniowego

15:47, 04.02.2019 (.) Aktualizacja: 15:48, 04.02.2019
Skomentuj

Od łatwości i szybkości, z jaką uda nam się usunąć wszystkie skutki stłuczki czy wypadku, zależy także czas, w jakim powrócimy do normalnego, codziennego funkcjonowania. Niestety, na przeszkodzie nierzadko staje nam... towarzystwo ubezpieczeniowe, choć jego rola powinna być przecież zupełnie inna. Zaniżanie odszkodowań to bowiem wciąż powszechna praktyka, z którą borykać się musi w naszym kraju wielu poszkodowanych. Tymczasem od prawidłowo wykonanej naprawy pojazdu należy przecież bezpieczeństwo i niezawodność jego użytkowania.

Masz prawo do rzetelnej naprawy

Jest rzeczą oczywistą, że osoba poszkodowana nie może się dzięki uzyskaniu odszkodowania wzbogacić. Nie może też jednak być stratna. Świadczenie to ma służyć pełnej rekompensacie poniesionych szkód. Mogłoby się wydawać, że nie ma nic prostszego niż wycena uszkodzeń samochodu. To zupełnie inne zadanie, niż np. określanie dochodzonych kwot zadośćuczynień za przeżyte cierpienia, gdzie nie sposób niczego ściśle wyliczyć. Wystarczy przecież przeanalizować ceny części, koszty robocizny, a także zająć się kwestią spadku wartości pojazdu, co jest już nieco bardziej złożonym zadaniem, jednak rzeczoznawcy mają na to swoje wiarygodne sposoby. Tymczasem, gdy przychodzi do likwidacji szkód, niejeden poszkodowany przeciera oczy ze zdumienia i zastanawia się, czy ubezpieczyciel przypadkiem nie pomylił samochodów.

Przypomnijmy więc: każdemu z nas należy się taka naprawa, której wymaga przywrócenie samochodu do stanu technicznego sprzed zdarzenia. Nie można więc jej dokonywać korzystając z najtańszych zamienników. Dotychczasowe orzecznictwo jest tu jednoznaczne – wypowiedział się w tej sprawie również Sąd Najwyższy, już w 2012 roku stwierdzając, że nie można się także powoływać na argument, że części, które uległy uszkodzeniu i wymagają wymiany, nie były już nowe.

Wszystkie powyższe kwestie są dość oczywiste – powie ktoś. Cóż jednak począć, by wywiązywanie się przez ubezpieczyciela ze swoich obowiązków skutecznie wyegzekwować? To nie są przecież biedne firmy i żadne starcie z nimi nie będzie łatwe. Na szczęście powszechność tego problemu spowodowała, że rynek dostarcza już rozwiązanie.

Problem z ubezpieczycielem? Sprzedaj go!

Wyniki większości spośród tego rodzaju spraw toczących się przed polskimi sądami nie pozostawiają wątpliwości – prawo jest po stronie poszkodowanych. Jednocześnie jednak, paradoksalnie to właśnie te same sądy są pewnego rodzaju bronią ubezpieczycieli – przez swoją opieszałość, a także koszty, jakie będzie musiał ponieść kierowca by dochodzić swoich roszczeń, nierzadko będąc już wydrenowanym samodzielną naprawą swojego samochodu. W takiej sytuacji korzystnym wyjściem jest natychmiastowa dopłata do odszkodowania OC w zamian za zbycie prawa do takiego zobowiązania, co umożliwia np. oferta Sprzedamszkode.pl. Wyspecjalizowani w tej dziedzinie prawnicy, mający dość cierpliwości i czasu by uzyskiwać korzystne wyroki i wypracować sobie zysk, mogą zaoferować poszkodowanemu korzystną cenę opartą na rzetelnym kosztorysie naprawy samochodu sporządzonym przez kompetentnego rzeczoznawcę. Dzięki temu może być ona wykonana tak szybko jak trzeba, w sposób zapewniający bezpieczne użytkowanie auta, a jednocześnie nie stanowić takiego obciążenia dla budżetu kierowcy, zwłaszcza, jeśli miałby on na własną rękę dochodzić swoich praw.

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%