Zamknij

Kawa mielona? Dlaczego nie!

13:02, 30.11.2018 (.) Aktualizacja: 13:03, 30.11.2018
Skomentuj

Dla większości specjalistów i smakoszy kawy – rzecz niedopuszczalna. Jednak w szarej codzienności nie zawsze możemy zachować najwyższe standardy rodem z kawowych mistrzostw świata.Dlatego zamiast rezygnować z porannej kawy z powodu braku czasu na zmielenie jej może powinniśmy odpuścić czasami perfekcjonizm i zdać się na opcję łatwą, smaczną i przyjemną?

Najlepsza jakość przy minimalnym wysiłku

Spójrzmy prawdzie w oczy. Żyjemy w czasach w których trzeba się spieszyć. Tempo naszej pracy, rozwijanie pasji i hobby, wszystko wymaga od nas ciągłego ruchu i przemieszczania się. Dlatego między jednym deadlinem, odebraniem dziecka z przedszkola, a kolejnymi zajęciami jogi musimy wspomóc się filiżanką kawy. Nie zawsze możemy celebrować ten moment z należytą starannością i kręcić korbką młynka ręcznego wpadając w stan wręcz medytacji. Potrzebujemy czasami szybkiej kawy, a żeby nie dopuszczać się grzechu spożycia rozpuszczalki możemy sięgnąć po mieloną i gotową do zaparzenia!

Nie ma nic prostszego niż wrzucenie jej do ekspresu przelewowego, wykonanie w tym czasie jeszcze kilkunastu istotnych czynności i wlanie jej do naszego keepcupa.

Zawsze możemy też kultywować polską tradycję i zalać ją jak nasze matki i babcie – po turecku!

Idealna w podróż

Czasami wyruszając w dalszą lub krótszą podróż ogranicza nas miejsce w bagażu. Dlatego jeśli nie chcemy rezygnować z picia ulubionej kawy -  zabranie kawy mielonej to najlepsza opcja - nie zajmie ona dużo miejsca w plecaku czy walizce. Nie będziemy musieli zabierać ze sobą młynka a nie będziemy skazani na spożycie średniej jakości czarnego trunku oferowanego przez stacje benzynowe i przydrożne knajpy.

Zwyczajny oportunizm

Jest wiele okazji przy których zbiera się cała rodzina. Urodziny, imieniny, święta i inne przyjemne okoliczności kiedy możemy zobaczyć całą naszą rodzinę w pełnej krasie. Naraża nas to na okazję do zrobienia kawy, jakżeby inaczej. Robić wujkom, ciotkom i babciom dripa z jasno palonej Kenii i patrzeć jak wlewają do niej mleko i mówią, że kwaśne? Gdzieżby znowu.

Wtedy właśnie klasyczna kawa mielona może nas uratować! Możemy serwować ją bez obaw, że wzgardzi nią nasza nieoświeconą kawowo część rodziny.

Zawsze udany prezent

Kto właściwie nie pija kawy? Przynajmniej jeden domownik na każde gospodarstwo domowe pija kawę. To czyni kawę jedynym z czołowych prezentów, które są miłe, niezobowiązujące i zawsze na miejscu!

Kiedy nie jesteśmy pewni czy obdarowywana osoba posiada cały profesjonalny osprzęt do kawy – młynek i wszelkie inne urządzenia, warto jest zagrać kartą uniwersalności  i wybrać mieloną wersję. Ostatecznie nawet jeśli jednak posiada ona wszystkie akcesoria to i tak kawa się nie zmarnuje.

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%