Zamknij

Pięćdziesiąt twarzy Paryża?

13:16, 30.07.2018 (.) Aktualizacja: 13:22, 30.07.2018

Edith Piaf, Josephine Baker, Moulin Rouge, kankan, Katedra Notre Dame, Wieża Eiffla, Luwr, Pola Elizejskie, Łuk Triumfalny… Istnieje milion powodów, dla których ludzie uwielbiają Paryż. Jedno jest pewne – jeśli zawędrowałeś aż tutaj, to znaczy, że kochasz miasto świateł i piękne dekoracje. Nie wstydź się tego uczucia. Daj mu upust we wnętrzach. Paris, mon amour! Owo wyznanie może wybrzmieć w aranżacji na wiele różnych sposobów. W końcu stolica Francji ma niejedno oblicze.

Twarz numer jeden: powabna, kusząca i pełna blasku

Paryż w wersji glamour staje się synonimem efektowności i ponadczasowego piękna. Błyszczy. Ocieka złotem. Ubóstwia bogate zdobienia. Nie boi się kontrastów. Łączy czerń i biel. Fiolety i zielenie. Wymyka się utartym konwencjom. Chcesz stworzyć salon godny największych gwiazd francuskiego kina? Zainwestuj w ludwikowskie fotele, kryształowe żyrandole, rozłożystą kanapę z zamszowymi poduszkami, miękki, puszysty dywan, wazony z kwiatami, duże lustra w posrebrzanych ramach.  Całości dopełni odpowiednia fototapeta. Paryż nocą na jednej z głównych ścian będzie prezentować się zjawiskowo. Wyobrażacie sobie ten widok? Metropolia pogrążona w ciemnościach. Nad mrokiem góruje rozświetlona Wieża Eiffla, niczym dama skąpana w złocie. Dumna i wyniosła. Kusi i czaruje. Może, gdy się dobrze przyjrzysz, zobaczysz jak puszcza do Ciebie oko?

Twarz numer dwa: nowoczesna i tętniąca życiem

To na wskroś współczesne oblicze francuskiej stolicy z pewnością przypadnie do gustu wielbicielom oryginalnych rozwiązań. Czy w modernistycznej, funkcjonalnie zorganizowanej przestrzeni, gdzie króluje stal nierdzewna, szkło, chrom i szarość znajdzie się miejsce dla dekoracji? Oczywiście, ale nie byle jakich. W monochromatycznym, awangardowym wnętrzu świetnie sprawdzi się artystyczna fototapeta. Paryż w minimalistycznej odsłonie zaskoczy, zaintryguje. Udowodni, że prawdziwe piękno nie zawsze potrzebuje bogatej ornamentyki i fajerwerków. Broni się samo. A jego największą siłą nierzadko jest właśnie prostota. „Oszczędność środków nie oznacza bynajmniej rezygnacji z kolorów. Postaw na wyraziste, nasycone barwy, takie jak żółć, pomarańcz, czerwień czy błękit. Doskonale podkreślą stonowany charakter nowoczesnej sypialni czy salonu” – podpowiada architekt z Myloview.

Twarz numer trzy: tradycyjna i romantyczna

Francuskie motywy bardzo lubią flirtować z klasyką. Owocem tego romansu są na przykład fototapety z Paryżem w stylu retro. Malownicze krajobrazy, zabytkowe samochody przejeżdżające kamienistymi uliczkami... Te pejzaże wyjęte ze starych pocztówek lub kartek pamiątkowych wprowadzą do wnętrza ducha przeszłości. Kto wie, może niegdyś wspomniane ścieżki przemierzała Brigitte Bardot albo Edith Piaf? W tradycyjnych aranżacjach bez wątpienia muszą się również znaleźć tapicerowane fotele i kanapy, rzeźbione kredensy i szafy wykonane z naturalnego drewna, duży stół mieszczący całą rodzinę, zasłony, dywany, zegary, świeczniki i oczywiście ramki ze zdjęciami.

Odkryj różne twarze Paryża!

Do tej pory opisaliśmy cztery odsłony Paryża. Zadajecie sobie pewnie pytanie: co z pozostałymi czterdziestoma sześcioma twarzami? Stolica Francji to tygiel kultur, miasto pełne kontrastów. Każdemu pokazuje zupełnie inne oblicze. Wniosek? Kolejnych odkryć musicie dokonać już sami. Dajcie się ponieść wyobraźni… A nuż pokaże Wam rzeczy, o których nie śniło się nawet filozofom? Wówczas to Wy staniecie się naszymi przewodnikami… Bon voyage!

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%