Kawałki ryby w towarzystwie chrupiących kiszonych ogórków, wyrazistej cebulki, pachnącego jałowca i niezwykle aromatycznej suszonej śliwki to kolejna świąteczna propozycja kutnowskiej kulinarnej blogerki Eweliny Pędzikowskiej.
Składniki:
Zalewa:
Wykonanie:
Filety śledziowe zalać zimną wodą i moczyć przez około 3-4 godziny. Po tym czasie odsączyć z wody.
Marynata:
Wodę z cukrem zagotować, dodać liście laurowe, ziele angielskie, jałowiec, wlać ocet i na końcu dodać pokrojoną w piórka cebulę. Całość dokładnie wymieszać i gotową marynatą zalać wymoczone śledzie. Wstawić do lodówki na około 2-3 dni. Po tym czasie osączyć z marynaty.
Zalewa:
Ogórki pokroić w małą kostkę, a śliwki przekroić na połówki. Cebulę pokroić w kostkę i przesmażyć na rozgrzanym oleju. Następnie dodać śliwki, ogórki, koncentrat pomidorowy, liście laurowe i całość chwilę smażyć na małym ogniu. Po tym czasie doprawić do smaku majerankiem, pieprzem, szczyptą soli, całość wymieszać i pozostawić do wystudzenia.
Osączone śledzie pokroić na mniejsze kawałki i wymieszać z wystudzoną zalewą. Wstawić do lodówki na około kilka godzin, a najlepiej na całą noc.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz