Zamknij

Radni chcą gminnego schroniska, miasto odpowiada

12:20, 16.08.2022 Urząd Miasta Kutna/Ola Rzadkiewicz Aktualizacja: 19:49, 16.08.2022
Skomentuj husky-gc9d161df4_1920 husky-gc9d161df4_1920

Miasto kieruje zwierzęta do niesławnego schroniska w Wojtyszkach, a radni PiS i Porozumienia dla Kutna chcą zmienić tę sytuację. - Już kilka miesięcy temu powstał pomysł aby miasto miało swoje schronisko, odbyła się dyskusja na komisji i sesji, niestety nie zapadła wówczas żadna decyzja. Na ostatnim posiedzeniu rozmawialiśmy już bardziej konkretnie. Odczuliśmy, że nie spotkało się to z aprobatą miasta, dlatego też grupa radnych już od ubiegłego tygodnia, zbierała podpisy pod interpelacją   - mówi nam Ewa Rzymkowska wiceprzewodnicząca Rady Miasta Kutna.- Utworzyliśmy w mediach społecznościowych grupę Kutno przyjazne zwierzętom zgłosiło się wiele osób, które zaangażowałoby się w ten pomysł. Zapraszamy dziś o godz. 17.00 na konferencję w Parku Traugutta wszystkich, którym leży na sercu dobrostan zwierząt bezdomnych. 

Dziś samorząd miejski ogłosił, że Kutno zamierza zupełnie zmienić system opieki nad bezdomnymi zwierzętami. Zamiast wyłapywać je i wywozić do schroniska, psy i koty będą pod opieką wolontariuszy i poczekają na adopcję w domach tymczasowych.

- De facto takie rozwiązanie funkcjonuje już w mieście od kilku miesięcy, co widać po statystykach zwierząt przebywających w schronisku w Wojtyszkach. Liczba zwierzaków systematycznie maleje. W przypadku psów zmniejszyła się ona prawie o 50. To efekt fenomenalnej współpracy z kilkunastoosobową grupą lokalnych wolontariuszy i miłośników zwierząt. Dzięki wolontariuszom możemy każdemu bezdomnemu zwierzakowi znaleźć nowy dom. Ci ludzie to prawdziwe anioły i za punkt honoru stawiają sobie to, aby psiaki nie trafiały do schroniska – mówi Kamil Klimaszewski z biura prasowego UM Kutno.

- Bardzo się cieszymy, że miasto wreszcie idzie w kierunku polepszenie dobrostanu zwierząt i zainteresowania się ich losem. Natomiast widać, że ma sens napór społeczny, interweniowanie i działanie w tej sprawie. Chcemy wzorem innych gmin utworzyć własną instytucję, która by w sposób wydolny i kontrolowany przez samorząd mogła utrzymywać i opiekować się zwierzętami w ramach własnych zasobów - mówi E. Rzymkowska.

Władze Kutna chcą iść krok dalej i z pomocą radnych zmienić uchwałę dotyczącą programu zapobiegania bezdomności zwierząt. Nowa polityka będzie zakładać jeszcze mocniejszą współpracę z wolontariuszami oraz utworzenie swoistej bazy domów tymczasowych dla bezdomnych zwierząt na terenie miasta, które będą wspomagane przez samorząd.

- Nie chcemy, by psy trafiały do schronisk. Wielkie serca wolontariuszy oraz siła mediów społecznościowych pokazuje, że wcale nie trzeba wysyłać psów do miejsc, które wywołują u nich traumę. Nie ważne o jakim schronisku mówimy, czy znajduje się ono w Wojtyszkach, Głownie czy nawet jeśli miałoby powstać w Kutnie – mówi prezydent Kutna, Zbigniew Burzyński.

Powstanie domów tymczasowych to przede wszystkim mniejszy stres dla bezdomnych psów i kotów, a dodatkowo rozwiązanie dobre ekonomicznie. Zmniejszająca się liczba zwierząt w schronisku w Wojtyszkach to mniejsze pieniądze wydawane co miesiąc z budżetu miasta. Za utrzymanie około 30 psów w lipcu Kutno zapłaciło nieco ponad 10 000 złotych. Z kolei budowa schroniska miejskiego w Kutnie, które spełniałoby wszelkie wymogi to koszt ponad 7 500 000 złotych, do czego doliczyć należy obsługę weterynaryjną schroniska i ewentualne etaty pracownicze. 

Jak podkreślają sami wolontariusze najważniejsze jest jednak dobro zwierząt, które w domach tymczasowych czują się dużo lepiej niż w jakimkolwiek schronisku.

- Jeśli zatem są wśród nas osoby chcące przygarniać systematycznie zwierzęta znalezione na terenie miasta i pomagać w ich adopcji, albo chociaż dając im kilkudniowe schronienie to zapraszamy do kontaktu z pracownikami Wydziału Dróg i Gospodarki Komunalnej – zachęca Kamil Klimaszewski.

Jak informuje Kamil Klimaszewski, na koniec 2019 roku we wspomnianym schronisku przebywały 84 psy i 9 kotów. Na koniec 2020 roku 72 psy i 6 kotów, a w połowie tego roku to już tylko 31 psów i 5 kotów. Warto dodać, że dzięki ludziom dobrej woli udaje się znaleźć nowe domy kolejnym znajdowanym zwierzakom. W ciągu ostatnich 8 miesięcy do Wojtyszek trafiły tylko trzy psy.

 

(Urząd Miasta Kutna/Ola Rzadkiewicz)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

DogDog

8 0

Utworzenie schroniska międzygminnego? I słusznie, bo zwierzęta idą do miasta ze wsi, kto jeździ na rowerach ten wie. Tylko, że wtedy jest to doskonałe zadanie dla powiatu... 19:25, 16.08.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

mieszkaniecmieszkaniec

7 3

Ja jestem za, ale nie w Kutnie! Przede wszystkim takie schroniska powstają daleko od miast, chyba że w największych jak w Warszawie na Paluchu. To sobie zobaczcie na jakim odludziu to jest, między autostradą a lotniskiem. Wycie psów po nocach, hałas, spadek wartości nieruchomości. Gdzie Państwo proponują budowę tego obiektu w Kutnie? Czy można zapytać pomysłodawców gdzie to chcą wybudować? 19:36, 16.08.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Nie w Kutnie Nie w Kutnie

7 4

Jakie schronisko?! Kolejne Kotliska? Pomyśl zupełnie od czapy. 23:00, 16.08.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

mieszkaniecmieszkaniec

8 3

Mam nadzieję, że na utworzenie i utrzymanie schroniska pomysłodawcy przeznaczą część swoich diet. Rzucać kosztowne pomysły to chyba każdy potrafi. Czy za pomysłem idą wskazania co do źródeł finansowania? Z czego zrezygnować, aby to zrealizować? 09:53, 17.08.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PraePrae

3 1

Gaz, tylko gaz cyklon B + komory spalania no i oczywiście zwierzęce konentrazion lager wzór 1942 11:42, 17.08.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%