Aktualizacja Krośniewice: Niech się pani zamknie. Niech pani nie szczeka

Dziś od godz. 8.00 sesja Rady Miejskiej w Krośniewicach. W porządku obrad m.in. ustalenie wysokości stawek podatku od nieruchomości, obniżenie średniej ceny skupu żyta przyjmowanej jako podstawa do obliczenia podatku rolnego na 2022 r., zmiany w budżecie Gminy Krośniewice na 2021 rok i w Wieloletniej Prognozy Finansowej na lata 2021-2024.

Rada Miejska zajmie się uchwałą w sprawie uchwalenia Regulaminu utrzymania czystości i porządku, programem współpracy Gminy Krośniewice z organizacjami pozarządowymi i podmiotami wymienionymi w art. 3 ust. 3 ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie na rok 2022 oraz ustaleniem wynagrodzenia Burmistrza Krośniewic.

W porządku znalazły się też sprawy różne.

NA ŻYWO

Z relacji

Na sesji obecnych jest 12 radnych na ustawowy skład 14, kolejny raz burmistrz Katarzyna Erdman w niej nie uczestniczy. Rada Miejska przegłosowała już pierwsze zmiany w budżecie na 2021, teraz głosowana będzie inwestycja w postaci montażu windy w budynku MZGiM. Skarbnik Beata Mitlas tłumaczy, że ze względu na wynik przetargu nie udało się w tym roku go rozstrzygnąć i należy przenieść inwestycję na rok następny. Rada wyraziła zgodę. 

Radna Jadwiga Piotrowska zapytała o paczki dla osób niepełnosprawnych z Modułu IV programu „Pomoc osobom niepełnosprawnym poszkodowanym w wyniku żywiołu lub sytuacji kryzysowych wywołanych chorobami zakaźnymi”. - Skoro dbamy o niepełnosprawnych proszę o informację czy gmina i dlaczego nie skorzystała z tego programu? - pytała radna.

- Nie wie tego pani czy skorzystała czy nie. Korzystamy ze wszystkich programów - powiedział Krzysztof Urbański, zastępca burmistrz.

Kolejna zmiana w budżecie to budowa targowiska. Skarbnik  tłumaczy że były 3 przetargi, najniższa kwota oferowana to 4 mln zł, a gmina ma możliwość pozyskania dofinansowania z Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi tylko 900 tys. zł. Teraz ta inwestycja kosztowałaby gminę 3,7 mln zł.

S. Kępisty pytał czy burmistrz ukrywa się przed radą. - Czy naprawdę boi się Rady, pytań, konfrontacji, a to ona naważyła tego piwa, i to ona nie chce go wypić. Wystawia nam wiceburmistrz, który o wszystkim będzie mówił, ale my wybraliśmy jako mieszkańcy na burmistrz Katarzynę Erdman, która unika. Nie powinniśmy właściwie tutaj rozmawiać pod nieobecność pani Erdman. Teraz chcąc przykryć swoją nieudolność i niekompetencję próbuje nam zafundować inwestycję za ponad 4 mln zł.

- Publicznie pana informuję że używanie takich słów jak nieudolna, niekompetentna, naważyła tego piwa to pomówienia. Doskonale pan wie, że już jedno pomówienie że „burmistrz ukradła 3 miliony” poszło do prokuratury. A używanie tych stwierdzeń spowoduje następne - ripostował Krzysztof Urbański zastępca burmistrz Krośniewic.

- Niech pan przestanie mnie straszyć, niech pan przechodzi do sedna sprawy- odparł Kępisty. - Pani burmistrz wygrywając wybory nie podpisała z państwem kontraktu, że to jest jej obowiązek z urzędu uczestniczenia w sesjach. Zrozumcie to i pan przewodniczący. To wy sobie odpowiedzcie na to dlaczego jej tu nie ma.

- Proszę do sedna sprawy, bo odbiorę panu głos – powiedział Kępisty.

- Pan jest tak nieodgadniony, z jednej strony widzę pana jak pan czyta pismo święte w kościele, a tu na sesjach zieje jadem – powiedział Urbański. - To jest hipokryzja? Co to jest?

- To już jest niesmaczne, ogłaszam 5 minut przerwy – zdecydował przewodniczący rady.

- Targowisko, wszyscy jesteśmy zgodni, że jest potrzebne naszej społeczności. Jest to miejsce które odgrywa ważną rolę w życiu społeczności i pobudzania działalności gospodarczej. Ludzie tu też się spotykają, przy okazji zakupów – mówił po przerwie wiceburmistrz. - Nowoczesna i prorozwojowa propozycja, inwestycja jest potrzebna. Wyłoniliśmy wykonawcę za 3, 6 mln zł.

K. Urbański mówił o inwestycji w Grabowie, o jej niedoskonałościach.

- Nas na takie rzeczy nie stać. Do zagospodarowania mamy 7 tys. metrów czyli pierwotną działkę, a nie jak było we wcześniejszych projektach 4,6 tys. Metrów. W ramach tego projektu, który chcemy zrealizować jest to droga dojazdowa od ulicy Poznańskiej, zakładamy że tam będą jeździły samochody osobowe ale i cięższe, chociażby z płodami rolnymi i do handlu, z trzodą chlewną i rogacizną. Podstawą uzyskania 1 mln zł dofinansowania było zaprojektowanie pomieszczenia weterynaryjnego do sprzedaży trzody, oczywiście szalety, ubikacje, bieżąca woda, odrębne szambo na gnojowicę - omawiał projekt Zbigniew Urbański, zastępca K. Erdman. - Wszystkie standardy są dotrzymany. Teren jest ogrodzony, utwardzony kostką 6 mm. Trakty piesze i płyty ażurowe dla pieszych. Cały teren będzie skanalizowany i oświetlony. To projekt godny i atrakcyjny. Cena przy 7 tys. Metrów- 3,6 mln zł. Cieszę się, że to jest taki temat gorący, to jest bardzo oczekiwana inwestycja społeczna. Na zebraniu przewodniczących osiedli były takie głosy.

-Poczułem się jak na spotkaniu ze sprzedażą garnków. Przedstawiono tę inwestycją jako wielką okazję, to jak z garnkami, nie zapłacicie 5, 7 mln tylko 3, 6 mln zł – zaczął Sławomir Kępisty, przewodniczący Rady Miejskiej w Krośniewicach. - Ten garnek kupiliśmy już w 2019 roku za 1,7 mln, a teraz próbuje nam pan wmówić, że kupienie tego samego garnka tylko w innym opakowaniu za 3, 7 mln zł to niebywała okazja. Rzeczywiście elokwencji i wyobraźni panu nie brakuje. To opakowanie nie zmienia faktu, że to jest zwykła rozrzutność pani burmistrz. Próbuje się na nas zrzucić winę i pokazać że ten garnek trzeba teraz kupić. Przypomnę, że 30 stycznia 2019 roku jednogłośnie jak tu siedzimy zgodziliśmy się aby ten garnek za 1,7 mln zł kupić i zbudować targowisko. Co zrobiła pani Erdman, otworzyła okno i za przeproszeniem wypieprzyła garnek, bo elektryka nie działała. Po drodze były jeszcze inne propozycje kupna tego garnka. W 2020 roku w przetargu wygrała firma, która chciała zbudować Mój rynek za 2,5 mln zł. Wtedy to była okazja, a nie za 3,7 mln zł. Dlaczego pani Erdman nie przyszła do szanownych państwa radnych i nie powiedziała, „popełniłam błąd, że zerwałam tę umowę, ale teraz mamy niepowtarzalną sytuację kupienia tego garnka za 2,5 mln zł, nie takiego jak w Grabowie, ale takiego jakiego sobie życzyliśmy”. Były następne przetargi, 2,8 mln zł, też nie pasowało pani Erdman, to samo miejsce, takie same parkingi, taka sama droga, te same boksy, też nie pasowało. Następny przetarg wygrała firma na 2,7 mln zł. Kosztowało to o 1 mln zł więcej, mogliśmy jeszcze drugi dołożyć.

Radni pytali o liczbę miejsc parkingowych, miejsca zielone, wskazywali na niewielki teraz udział dotacji unijnej w tym projekcie. Radny Adam Nowicki mówił o zmniejszeniu tej inwestycji, bowiem gmina na pewno będzie musiała się zadłużyć.

- Gminę stać na tę inwestycję, pomimo inwestycji, które zobaczyliście w planie budżetu na 2022 - powiedział wiceburmistrz. - Która gmina nie bierze pożyczek? Jedne się bierze aby drugie spłacić. Tak jest, aby gminę móc rozwijać.

- Bardzo walczyliśmy o to targowisko 2019, bardzo prosiliśmy panią burmistrz kiedy zerwała umowę z firmą żeby się opamiętała. Żeby poszły kolejne przetargi, to było przed galopującą podwyżką. Nikt nas nie chciał słuchać. Następnie były już znacznie wyższe ceny, pani burmistrz nadal nie chciała robić targowiska - mówiła Anna Chmielecka. - Koszt całkowity wg projektu złożonego o dofinansowanie 1, 89 mln zł, my mieliśmy wkład własny 900 tys. zł. Czy my w obecnej sytuacji politycznej, sytuacji na granicy, kolejnej fali koronawirusa mamy robić większą inwestycję. Nie wiemy jak będzie. Czy powinno to być w takiej formie? Nikt z nami nie rozmawiał na etapie projektowania 

- Mogliśmy mieć "Mój rynek" za1,6 mln zł przy udziale 67% dofinansowania, teraz mamy propozycję 3,7 mln zł przy dofinansowaniu 27 % - powiedziała radna Jadwiga Piotrowska. 

Andrzej Bonawenturczak zapytał czy jest możliwe skorzystanie z innego dofinansowania np. z Polskiego Ładu.

Radny nestor Mieczysław Król wytknął S.Kępistemu inwestycje z poprzedniej kadencji, które jego zdaniem były niegospodarnością poprzedniej burmistrz J. Herman. Wywiązała się nieprzyjemna, niekulturalna wymiana zdań z uwagi na ciągłe powtarzanie przez M. Króla aby przewodniczący "rządził sobie w Głaznowie". 

- Ja to dam do telewizji, tylko słyszę że to nie jest nagrane, bo pan chyba taki rozkaz tutaj dał - powiedział M. Król.- Niech pan w Głaznowie rządzi!

- Co pan tak z tym Głaznowem wyjeżdża?- krzyknęła mieszkanka.

- Niech się pani zamknie. Niech pani nie szczeka - wyparował radny Król.

Jan Pluciński sołtys Pomarzan zwrócił uwagę, że po nowym roku wchodzi nowe prawo handlowe dla rolnictwa i gmina musi zapewnić plac handlowy. 

- Ten projekt je spełnia - powiedział zastępca burmistrza.

Rada Miejska w Krośniewicach uchwałę w sprawie zmian w budżecie uwzględniającej budowę targowiska przegłosowała następująco: 5 "za", 5 "przeciw" 3 "wstrzymujące". Rada nie podjęła więc tej uchwały.