- Przy ulicy Chodkiewicza/Sowińskiego przy Biedronce od dwóch miesięcy leży znak zakazu wjazdu. Tylko patrzeć jak będzie tam stłuczka, albo jakieś potrącenie, bo dzieci wracają tamtędy ze szkoły podstawowej - mówi Czytelnik eKutno.pl - Rozmawiałem ze Strażą Miejską, ale powiedziano mi, że to sprawa Biedronki. Ja uważam, że to sprawa samorządu, bo to samorząd dba o bezpieczeństwo mieszkańców. Wystarczy porozumieć się z właścicielami sklepu i wyprostować znak.
Okazuje się, że znak postawiony jest na terenie sklepu, więc naprawa znaku leży w gestii marketu. Zapytaliśmy Ryszarda Wilanowskiego Komendanta Straży Miejskiej w Kutnie czy da się coś zrobić aby w tym miejscu było bezpieczniej.
- Zgłosiliśmy sprawę kierownictwu sklepu. Już sprawa została zlecona do wykonania firmie. Znak jest tak uszkodzony, że będzie wkrótce wymieniony - mówi komendant Wilanowski.
klient13:43, 18.03.2019
9 0
A ja postawiłbym tam policję żeby towarzystwo nie wyjeżdżało z biedronki pod zakaz. Są tam oznaczone wjazdy i wyjazdy, ale niektórym nie chce się patrzeć na znaki i jeszcze łapami machają jak im się uwagę zwróci. Podpowiadam od ulicy Chodkiewicza jest tylko wjazd na teren Biedronki..... 13:43, 18.03.2019
Horse08:14, 19.03.2019
2 0
Co ma znak "Zakaz wjazdu" do bezpieczenstwa ruchu pieszych. Wyjezdzajac lub wjezdzajac na parking kierowca ma prawo ustapic pierszenstwa pieszemu znajdujacemu sie na chodniku. 08:14, 19.03.2019