Zamknij

Lek. wet. Marcin K. winny pomówienia. Sąd Okręgowy w Łodzi nie miał wątpliwości

15:48, 08.03.2019 O.R Aktualizacja: 09:20, 12.03.2019
Skomentuj

Lekarz weterynarii Marcin K. jest winny pomówienia lek. wet. Stanisława Chybickiego. Sąd Okręgowy w Łodzi nie miał wątpliwości rozpoznając dziś apelację oskarżonego Marcina K. i potwierdził wyrok Sądu Rejonowego w Kutnie zapadły 23 kwietnia 2018 roku. Od jesieni 2016 roku Chybicki bronił swego dobrego imienia i honoru. Nie tylko jednak swojego, bo również innych lek. wet. którzy stanęli przed sądem w charakterze świadków stron. Bronił też w tym procesie najwyższych wartości i kodeksu etycznego lekarzy weterynarii, który podobnie jak w przypadków innych dotyczących funkcjonariuszy publicznych i zawodów zaufania społecznego, jest wyznacznikiem moralnego zachowania w pracy. 

Przypomnijmy, lek.wet. Marcin K. i  Dariusz W. (były Powiatowy Lekarz Weterynarii w Kutnie) byli oskarżeni o to, że powiedzieli  publicznie, w gronie lekarzy weterynarii pracujących w Pini Polonia na zebraniu 10 czerwca 2015 roku, że lekarz Stanisław Chybicki - koordynator weterynarzy działu poubojowego, sfałszował listę obecności w pracy i tym samym chciał wyłudzić pieniądze. Stwierdzili, że widzieli listę na której widniały podpisy Chybickiego w dni, w jakich w pracy nie był. Uznali że feralna lista z dniem 21 maja 2015 została rano podmieniona. Jednocześnie Marcin K. powiedział, że stracili do Chybickiego zaufanie w związku z jego czynem a PLW w Kutnie odwołał go z funkcji koordynatora. 

Lek. wet. Chybicki uważał, że to nieporozumienie i kiedy panowie zarzucili mu ten czyn chciał załatwić sprawę polubownie, aby wycofali się z twierdzeń szkalujących jego dobre imię i w żaden sposób nie popartych dowodami. Nie było żadnej listy, na której Chybicki wpisał się w dniu wolnym, co więcej aby ją sfałszować musiałby albo sfałszować podpisy innych weterynarzy albo cała ich grupa od nowa podpisać się na nowej niby fałszywej liście. Takich czynów Marcin K. i Dariusz W. nie udowodnili przed sądem.

Pierwszy proces ruszył jesienią 2016, orzekał SSR Jacek Kucharczyk, w maju 2017 roku odszedł w stan spoczynku i drugi proces rozpoczął się 24 lipca 2017. Orzekała w nim SSR Aleksandra Pawlak-Zduńczyk. Na naszych łamach relacjonowaliśmy prawną batalię Chybickiego o odzyskanie dobrego imienia, oczyszczenie z zarzutów i sprawiedliwość. W trakcie procesu zmarł jeden z oskarżonych.

Marcin K. został uznany za winnego pomówienia lekarza weterynarii i sędziego Sądu Okręgowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej Stanisława Chybickiego.

Sąd Okręgowy w składzie Dariusz Głowacki, przewodniczący, Jacek Golmont, Grzegorz Gała podzielił  wyrok ogłoszony w Kutnie przez SSR Aleksandrę Pawlak-Zduńczyk. Skład trzech sędziów nie miała wątpliwości co do zamiaru i działania wspólnego i w porozumieniu z Dariuszem W. (byłym Powiatowym Lekarzem Weterynarii w Kutnie) na szkodę Chybickiego poprzez publiczne wypowiedzenie się o tym, że Stanisław Chybicki sfałszował listę obecności i tym samym chciał wyłudzić pieniądze.  

Sędzia przewodniczący Dariusz Głowacki mówił dziś, że zachowanie  Marcina K. było nieetyczne i przestępcze o bardzo dużej szkodliwości społecznej czynu. 

Sąd orzekł grzywnę 50 stawek dziennych po 100 zł, nawiązkę w kwocie 2 000 zł na Fundację Lekarzy Weterynarii „Senior”, podanie wyroku do publicznej wiadomości poprzez ogłoszenie do w branżowym czasopiśmie i na stronie Głównego Inspektoratu Weterynarii oraz zapłatę 500 zł kosztów sądowych i 300  zł zwrotu pokrzywdzonemu opłaty za akt oskarżenia. Teraz Marcin K. musi go wypełnić. 

Wkrótce kolejne rozstrzygnięcia procesów z udziałem lekarzy weterynarii i okaże się kto zapłaci za swoje słowa.

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(10)

oleole

23 0

BRAWO!!!! Długo to trwało, ale wreszcie sprawiedliwość zwyciężyła, szkoda, że jednak nie wszyscy ponieśli karę!!! Gratulacje Panie Stanisławie !!!! 17:51, 08.03.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

SławekSławek

25 0

Panie Chybicki nie znam pana , ale sprawę śledziłem. Gratuluję wytrwałości bo tak z łachmytami pomawiającymi porządnych ludzi trzeba robić . Kosztowało to pewno Pana wiele nerwów i zdrowia . Oczywiście sąd Pana oczyścił , ale pomawiacz i tak za mało dostał, ale dobre i to. Życzę zdrowia. 17:58, 08.03.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MM

17 0

Aż trudno uwierzyć, ze sprawa tak prosta trwała tyle lat! Tyle czasu, emocji, zdrowia, pieniędzy... Jak dobrze, ze wymiar sprawiedliwości nie zawiódł. 21:06, 08.03.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

karolkarol

16 0

Teraz Powiatowy Lekarz Wet powinien zrobić to samo z marcinem k. co poprzedni PLW z Panem Stanisławem-wyrzucić bo, chyba straciła zaufanie do takiego człowieka!! 23:22, 08.03.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

LeonLeon

11 0

Karol w PIW rządzi kadrowa i do niej trzeba się zgłosić. A poza tym były plw marcin k i obecny plw to sama klika. Widać to przecież po tym co się dzieje w urzędzie i terenie. Gratujacje dla Pana Chybickiego. Prawda zawsze jest Prawdą. 08:49, 09.03.2019


Lek. Wet.Lek. Wet.

1 2

Dlaczego Pan Chybicki poszedł do Sądu zamiast do Izby Lekarsko-Weterynaryjnej? Może od tego należało zacząć, może było by szybciej? 11:12, 09.03.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

HelenaHelena

6 0

Podejrzewam że nie bylo by szybciej ale znacznie gorzej.
Tk jak kazdy samorząd zawodowy to niestety uklad nie zawsze stojący za uczciwym czlowiekiem 20:19, 09.03.2019


AqacapittsAqacapitts

3 0

Winowajca inicjał, a palestra z imienia i nazwiska. 20:26, 09.03.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

HenioHenio

0 1

Takie przepisy, oskarżony chroniony prawem. 10:32, 10.03.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Monster munchMonster munch

0 1

No ale jest przecież jeszcze ta sprawa w której to Marcin K. oskarża Stanisława Ch. o pomówienie czy naruszenie dóbr tutaj nie mam pewności. Niezła kołomyja. 17:54, 16.03.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%