Ojciec winny seksualnego wykorzystywania córki! Wyrok nieprawomocny

Dziś w Sądzie Rejonowym w Gostyninie po roku zakończył się proces oskarżonego o popełnienie w okresie od września 2016 r. do 5 marca 2017 r. przestępstwa z art. 200 KK czyli seksualne wykorzystanie osoby poniżej 15 lat mieszkańca powiatu gostynińskiego Łukasza G., ojca małoletniej dziewczynki z powiatu kutnowskiego. W sprawie orzekała Sędzia Aneta Kraśkiewicz-Bryła. Po wstępnych czynnościach sąd wydał postanowienie o wyłączeniu jawności procesu. Dzisiejszy wyrok nie jest prawomocny.

W sprawie powołani byli biegli, którzy zajmowali się zarówno ofiarą, jak i sprawcą czynu, przesłuchano licznych świadków i zabezpieczono dowody m.in z komputera i innych nośników oraz odzieży.

Dziś SSR Aneta Kraśkiewicz-Bryła stwierdziła, iż wina oskarżonego Łukasza G. nie budzi wątpliwości. Wymierzyła karę 3 lat bezwzględnego pozbawienia wolności, zakaz zbliżania się i kontaktowania się z małoletnią oraz 15 tys.zł zadośćuczynienia małoletniej. 

Przypomnijmy, od początku marca 2017 roku Komenda Powiatowa Policji w Gostyninie pod nadzorem tamtejszej prokuratury prowadziła postępowanie w kierunku podejrzenia seksualnego wykorzystania 6-latki z powiatu kutnowskiego przez 34-letniego ojca z powiatu gostynińskiego. Dziecko po pobycie w odwiedzinach u ojca trafiło do lekarza, który poinformował o możliwości dokonania czynu zabronionego wobec niego.

- 5 marca 2017 po powrocie dziecka do domu, przy myciu zauważyłam dziwne obrażenia. Natychmiast udałam się z dzieckiem do nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej w kutnowskim szpitalu. Lekarz obejrzał dziecko, pani wyszła z gabinetu i powiedziała mi, że zawiadamia policję, ponieważ jest podejrzenie czynności seksualnych. Dalej potoczyło się wszystko lawinowo – mówiła nam matka.

Prokuratura Rejonowa w Gostyninie po zebraniu materiału dowodowego przedstawiła zarzuty mężczyźnie i wystąpiła do sądu o tymczasowy areszt dla mężczyzny. 29 maja 2017 r. Sąd Rejonowy w Gostyninie zdecydował o areszcie podejrzanego na trzy miesiące. 9 stycznia 2018 roku ruszył proces w gostynińskim sądzie Łukaszowi G. groziła kara do 12 lat pozbawienia wolności.

 - To bardzo trudne doświadczenie dla nas wszystkich, nasza córeczka wciąż cierpi, my cierpimy, staramy się aby była pod stałą opieką psychologiczną, robimy wszystko co w naszej mocy abyśmy wszyscy zapomnieli o tym co się wydarzyło. Dziś sprawiedliwość tryumfowała, sąd dzięki dowodom nie miał wątpliwości. To w pewnym sensie ulga nas i nadzieja - dodaje matka.