Na kutnowskiej komendzie bez zmian. Sprawdzamy kto pomaga policjantom

W połowie lutego pisaliśmy w artykule Tak się dłużej nie da pracować. NSZZ Policjantów rozmawia z kierownictwem KPP Kutno o problemach Komendy Powiatowej Policji w Kutnie z brakiem kadry wywołanym m.in. przez konflikt z kierownictwem oraz o apelu mieszkańca Kutna do starosty, prezydenta, posłów, KWP w Łodzi i Biura Spraw Wewnętrznych w KGP o to aby poszukać wspólnie rozwiązania niedobrej dla pracowników KPP Kutno sytuacji. Jak się dowiadujemy żadna instytucja, do której dotarły te wiadomości nie odpowiedziała na e-maila. Zapytaliśmy wówczas prezydenta Zbigniewa Burzyńskiego i starostę Krzysztofa Debicha, ostatni opiniuje przecież kandydata na stanowisko komendanta, jakie czynności podjęli w tej sprawie. Obaj przesłali pismo do Komendanta Wojewódzkiego Policji w Łodzi i niejako umyli ręce. 

Jak mówi nam Krzysztof Balcer Przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów województwa łódzkiego spotkał się z kierownictwem Komendy Powiatowej Policji, ponieważ dotarły do niego informacje o sytuacjach okołomobbingowych. Dwa razy nie zastał na komendzie nadkom. Krzysztofa Szymańskiego, odbyły się rozmowy z policjantami, pojawili się psychologowie.  

- Do marca miały być podjęte działania naprawcze. Byłem trzy razy w Kutnie z czego tylko pierwszy raz udało mi się zastać pana komendanta nadkom. Krzysztofa Szymańskiego, rozmawiałem też z jego zastępcą nadkomisarzem Krzysztofem Sztanderą. Pojawiły się ankiety oraz psychologowie z wydziału KWP w Łodzi. Policjanci, którzy zdecydowali się dalej pracować w Kutnie obawiają się represji ze strony kierownictwa więc przychodzi ich niewielu na te spotkania, niewielu chce otwarcie mówić o problemie. Trudno zresztą to robić, kiedy za drzwiami korytarz przemierza szef albo jego zastępca - mówi nam Przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów. - Na jednym ze spotkań rozmawialiśmy o szczególnej sytuacji Wydziału Dochodzeniowo - Śledczego. Zastosowane metody przez pana komendanta doprowadziły do sytuacji, w której jego naczelnik już po prostu nie chciał tam pracować. Stanowisko zaproponowano członkowi związku. 

- Odebraliśmy to jako sygnał, że teraz już nic i nikt nam nie pomoże - komentuje pracownik KPP Kutno.

Od pewnego czasu jednak na stronie KPP Kutno brak danych o kierownictwie Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego. Nie zapadły zatem konkretne decyzje ani rozkazy w tej sprawie. Prawdopodobnie może stać się tak, że zastępca komendanta Komisariatu w Żychlinie podkom. Jacek Borowicz wkrótce już oficjalnie będzie piastował to stanowisko, a jego zastępcą z kolei może zostać zastępca komendanta Komisariatu w Krośniewicach podkom. Janusz Osowski. Póki co są delegowani ze swoich komisariatów.

- Nikt już nie chce być szefem wydziału, w którym dziś jest się szefem a jutro szeregowym policjantem np. dyżurnym - komentuje były pracownik komendy.

- Nic tak nie psuje atmosfery pracy jak utrata autorytetu kierownictwa z powodu czynów, za które szeregowy policjant miałby porządne kłopoty a nie pogrożenie palcem, ale jak to się mówi na układy nie ma siły. Honorowe wyjście z tej sytuacji pomogłoby wszystkim i podwładnym i szefowi, ale na to widać nikogo nie stać - dodaje nasz kolejny rozmówca.

Tak na nasze pytanie o sytuację kadrową i atmosferę pracy z przywołanymi przez Balcera sytuacjami okołomobbingowymi odpowiada Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi.

-Aby wszczęta była procedura antymobbingowa musi być konkretny pokrzywdzony takimi zachowaniami o czym nie ma mowy w przypadku kutnowskiej jednostki. Nikt taki się nie zgłosił.  Nie odnoszące się do konkretów anonimy nie uruchamiają procedury.    W kwestii szeroko rozumianych problemów dotyczących środowiska pracy Wydział Psychologów KWP w Łodzi prowadzi pewne działania związane z atmosferą pracy. W takich sytuacjach narzędzia dobierane są indywidualnie i są uzależnione od liczebności grupy, której dotyczą.  W działania mające na celu poprawę atmosfery pracy zaangażowały się  także  niezależne  związki zawodowe. Przedstawiciele NSZZ z inicjatywy komendanta Szymańskiego uczestniczyli w spotkaniach z policjantami - informuje mł.insp. Joanna Kącka Rzecznik KWP w Łodzi.

Jak się dowiadujemy żadne biuro poselskie, do którego dotarły informacje o niepokojących sytuacjach w Kutnie nie podjęło jeszcze czynności w związku z oczekiwaniem na wyniki kontroli w KWP. Przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów Krzysztof Balcer nie wywiesza białej flagi i nadal liczy na zmianę nastawienia kierownictwa kutnowskiej komendy Policji do swoich podwładnych.

cdn.