Mama Oliwki Pani Anna Mordzak prosi o wsparcie dla swojej chorej córki. W sierpniu 2016 roku zdiagnozowano u niej poważną chorobę genetyczną - anemię Fanconiego. Choroba objawia się małopłytkowością krwi, co w konsekwencji może doprowadzić do białaczki. Jedynym rozwiązaniem dla mojej córeczki okazał się przeszczep szpiku. Szczęśliwie bardzo szybko udało znaleźć się dawcę z Hiszpanii.
25 października 2017 roku Oliwia przeszła przeszczep szpiku i dostała drugie życie. Szybko doszła do siebie i wydawało się, że wszystko jest już na dobrej drodze do pełnego wyzdrowienia.
- Niestety stan Oliwki pogorszył się - nastąpił odrzut szpiku ("przeszczep przeciwko gospodarzowi"). Doszło do poważnych powikłań. Graft, który zaatakował jelita, skórę i wątrobę wyniszczył organizm córeczki. W konsekwencji po silnej i destrukcyjnej sterydoterpii jedynym ratunkiem dla Oliwki jest w tej chwili kolejny przeszczep, tym razem wątroby. To straszne ale potrzebujemy młodego dawcy a to wymaga czasu którego Oliwka nie ma ...- pisze Pani Anna. - W tej chwili naszym dużym problemem i obciążeniem finansowym jest kosztowny zakup leków i dojazdy do szpitali we Wrocławiu oraz Łodzi. Dlatego zwracam się do Państwa z ogromną prośbą o wsparcie finansowe. Liczy się każda złotówka. Marzę o dniu kiedy Oliwka będzie zdrowa i będzie mogła wrócić do swojego ukochanego Zespołu Pieśni i Tańca Ziemi Kutnowskiej lub wybrała się na jazdę konną (córeczka kocha zwierzęta a przede wszystkim konie). W tej chwili przejście z pokoju do łazienki jest dla niej wyzwaniem. Proszę i dziękuję za wszelkie wsparcie ludzi dobrej woli ...
Kotek09:44, 17.07.2018
5 0
Trzeba pomóc! 09:44, 17.07.2018