Dziś w Kutnowskim Domu Kultury odbyło się Święto Szkoły - Zespołu Szkół nr 1 w Kutnie. Obchodzono je w po raz pierwszy roku szkolnym 1989/90, z inicjatywy ówczesnego przewodniczącego Samorządu Szkolnego, Krzysztofa Grzanowskiego, który przez wiele lat był bardzo prężnym prezesem Koła Absolwentów i do dziś jest żywo zainteresowany tą szkołą i utrzymuje z nią stały kontakt.
W 1990 roku odbyły się pierwsze wybory patrona szkoły. Największą ilość głosów uzyskał Stanisław Staszic, inicjator i założyciel pierwszych szkół zawodowych w Polsce, duchowny katolicki, działacz oświeceniowy, uczony, filozof i pisarz polityczny. Uroczystość nadania szkole imienia Stanisława Staszica odbyła się 30 kwietnia 1992 r. i została połączona ze Świętem Szkoły.
Galę prowadzili Paweł Peda pełniący obowiązki dyrektora ZS nr 1 oraz wicedyrektor dr Małgorzata Żurada oraz młodzież. Nie obyło się bez gratulacji, przemówień m.in, posła Tadeusza Woźniaka, starosty kutnowskiego Krzysztofa Debicha, wiceprezydenta Jacka Boczkai, przewodniczącego Rady Miasta Kutna Grzegorza Chojnackiego i ks. dra Jerzego Swędrowskiego proboszcza parafii św. Wawrzyńca oraz życzeń świetlanej przyszłości, sukcesów uczniów i nauczycieli, bo Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie (A. Zamoyski)
Całości udanego święta dopełnił atrakcyjny program muzyczny w wykonaniu utalentowanych uczennic i uczniów, nagrody dla wybitnie zdolnej młodzieży i wesołe Staśki 2018.
A jaki był początek Szkoły przy Oporowskiej?
Z opracowania Moniki Borkowskiej-Kurek:
Szkoła przy Oporowskiej dobrze jest znana mieszkańcom Kutna, gdyż jest ona największą szkołą ponadgimnazjalną w Kutnie. Z popularnym kutnowskim, ongiś „Mechanikiem”, dziś „Staszicem”, związana jest niemal każda rodzina, gdyż uczęszcza tu lub uczęszczało większość młodzieży z Kutna i okolic. Dwa budynki: stary dom z czerwonej cegły przy ulicy Lelewela 7 w Kutnie oraz równie stary budynek kolejowy w dzielnicy Kutna, Azorach, wiąże się z najstarszą historią naszej szkoły. W latach trzydziestych okresu międzywojennego powstała w Kutnie Publiczna Dokształcająca Szkoła Zawodowa, której działalność trwała do roku 1951. Dyrektorem jej był Wacław Seroka.
W naszym szkolnym archiwum, znajduje się dokumentacja tamtej szkoły, co pozwala przypuszczać, że właśnie ona została później przekształcona w nowy organizm szkolny, wyrastający z jej korzeni. Pismo z dnia 11 grudnia 1935 r., znajdujące się w „Teczce akt osobowych”
w Archiwum Miejskim w Kutnie: Inspektorat Szkolny w Łowiczu,
Do Pana Wacława Seroki,
kierownika Szkoły Podstawowej nr 1 w Kutnie.
Przychylając się do prośby Pana z dnia 2bm. Nr 114/35 zezwalam Panu
na objęcie obowiązków kierownika Szkoły Dokształcającej w Kutnie
w roku szkolnym 1935/36.
Podpisał Podinspektor Szkolny
J. Steik
Najstarsze dzienniki szkolne, znajdujące się w naszym archiwum, noszą datę 1946/47. Rok urodzenia uczniów klasy pierwszej przypada na lata: 1928, 1929, 1930, 1931. Oznacza to, że w klasie pierwszej uczyli się uczniowie 15,16, 17 i 18 letni, nadrabiający czas wojny.
dzięki21:51, 18.04.2018
Super fotorelacja panie Piotrze 21:51, 18.04.2018
H2O22:47, 18.04.2018
Gratulacje dla uczniów i nauczycieli przygotowujących imprezę :) 22:47, 18.04.2018
vacat23:19, 18.04.2018
Jednej osoby nie ma, a jedna przyszła po raz pierwszy ;-) 23:19, 18.04.2018
Cichy23:33, 18.04.2018
Przewodniczącej Rady Rodziców pomylił się Kutnowski Dom Kultury z Kutnowskim Domem Publicznym ????. Taka uroczystość, a tu zero klasy, tandetny look. 23:33, 18.04.2018
zegarmistrz światła23:56, 18.04.2018
Qvo vadis Ziemio Kutnowska? Zastanówmy się dokąd idzie kutnowska stajnia Augiasza? I na jakich prawidłach, zasadach, podstawach, fundamentach wychowuje ona młodzież? W prawdzie, w światłości, w mądrości, w miłości i w cnocie - na skale Biblii? Czy na piasku manifestu komunistycznego kościoła katolickiego - w kłamstwie, w fałszu, w ciemnocie, w głupocie i w niecnocie????? 23:56, 18.04.2018
nawet...nawet...00:03, 19.04.2018
Tegoroczne święto, w przeciwieństwie do tych z ostatnich kilku lat upłynęło w miłej atmosferze, gdyż nie było tego, który je psuł. Szkoła zaczyna iść w dobrym kierunku. 00:03, 19.04.2018
Widz00:30, 19.04.2018
Impreza podobna jak co roku, tylko więcej oficjeli było, jak zwykle przed wyborami. No i jeden pan był, który przedtem demonstracyjnie tę szkołę ignorował. Młodzież super! Ładne zdjęcia. 00:30, 19.04.2018
StaryBelfer12:40, 19.04.2018
To prawda "Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie". Dlatego nie wolno zakłamywać historii i robić młodym zamęt. To co było w rzeczywistości trzeba im prezentować i nie naginać, nie interpretować pod bieżące korzyści i nigdy nie kłamać koniunkturalnie. Jeśli o tym się zapomni to niestety Rzeczypospolite będą zakłamane, jakie ich młodzieży chowanie. 12:40, 19.04.2018
dobra robota!11:21, 20.04.2018
Impreza udana jak co roku... Ci co to robią, robią to bardzo dobrze. Droga redakcjo, czy wywiad z p. Borkowską-Kurek jest przypadkowy? Pani B. powinna zając się swoją pracą zamiast szukać spisków, sprowadzać gości podczas naszych "szkolnych zastępstw" oraz rozmawiać przez telefon podczas pracy. Jeżeli Pani to czyta to bardzo o to prosimy - uczniowie. Chcemy normalnej atmosfery i się tylko uczyć, a nie słuchać pani rad w pokoju obok. Z góry dziękujemy :) 11:21, 20.04.2018
Redakcja11:45, 20.04.2018
To nie żaden wywiad, po prostu autorką opracowania o historii szkoły, z którego też wcześniej korzystaliśmy jest pani bibliotekarka, dlatego taka adnotacja znalazła się w tekście. 11:45, 20.04.2018
Dajcie spokój13:13, 20.04.2018
niech szkoła w spokoju się odradza... 13:13, 20.04.2018
jasio15:03, 20.04.2018
O wychowanie młodzieży w "Staszicu" już można być spokojniejszym... pogonili szkodnika... 15:03, 20.04.2018
poczet12:53, 22.04.2018
Jeżeli już takie górnolotne hasło przyświecało tej imprezie, to może na przyszłość warto zadbać o wygląd pocztu sztandarowego? 12:53, 22.04.2018
ktos13:05, 22.04.2018
2 2
ten poczet wygląda koszmarnie 13:05, 22.04.2018