Dziś w Sądzie Rejonowym w Gostyninie ruszył proces oskarżonego o popełnienie w okresie od września 2016 r. do 5 marca 2017 r. przestępstwa z art. 200 KK czyli seksualne wykorzystanie osoby poniżej 15 lat mieszkańca powiatu gostynińskiego Łukasza G., ojca małoletniej z powiatu kutnowskiego. Mężczyźnie grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności. W sprawie orzeka Sędzia Aneta Kraśkiewicz-Bryła. Po wstępnych czynnościach sąd wydał postanowienie o wyłączeniu jawności procesu.

Przypomnijmy, od początku marca ubiegłego roku Komenda Powiatowa Policji w Gostyninie pod nadzorem tamtejszej prokuratury prowadziła postępowanie w kierunku podejrzenia seksualnego wykorzystania 6-latki przez 34-letniego ojca. Dziecko po pobycie w odwiedzinach u ojca trafiło do lekarza, który poinformował o możliwości dokonania czynu zabronionego wobec niego.

- 5 marca po powrocie dziecka do domu, przy myciu zauważyłam dziwne obrażenia. Natychmiast udałam się z dzieckiem do nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej w kutnowskim szpitalu. Lekarz obejrzał dziecko, pani wyszła z gabinetu i powiedziała mi, że zawiadamia policję, ponieważ jest podejrzenie czynności seksualnych. Dalej potoczyło się wszystko lawinowo – mówiła nam w marcu ubiegłego roku matka.

To był szok dla matki, bo dziecko bywało systematycznie w odwiedzinach u ojca. O trudach w pozyskaniu przez nią pomocy psychologicznej dla dziecka pisaliśmy TUTAJ

Prokuratura Rejonowa w Gostyninie po zebraniu materiału dowodowego przedstawiła zarzuty mężczyźnie i wystąpiła do sądu o tymczasowy areszt dla mężczyzny. 29 maja Sąd Rejonowy w Gostyninie zdecydował o areszcie podejrzanego na trzy miesiące. Do dziś Łukasz G. w nim przebywa.

Łukaszowi G. grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.

Dziś w gostynińskim sądzie stawił się oskarżony z adwokatem Markiem Szczygielskim, prokurator Michał Walas i kurator dziewczynki adwokat Tomasz Suski oraz świadkowie.

Sąd rozpatrzył najpierw wniosek adwokata oskarżonego w przedmiocie wyłączenia ze sprawy kuratora dziecka, gdyż jego zdaniem był wcześniej pełnomocnikiem matki ofiary.

- Pełnomocnik matki nie może być kuratorem dziecka, bowiem interesy matki nie muszą być tożsame z interesami dziecka – mówił adwokat Marek Szczygielski.

Wyjaśnienia złożył mecenas Tomasz Suski, który przedstawił odwołanie jego pełnomocnictwa, stwierdził, że nie wykonywał żadnych czynności w postępowaniu w prokuraturze jako pełnomocnik matki dziecka.

W związku z powołaniem się przez obrońcę na akta postępowania przygotowawczego, w których prokurator używa wobec matki pojęcia pokrzywdzonej Michał Walas złożył również wyjaśnienia, że nigdy matka w postępowaniu nie występowała jako strona, a pojęcie to zostało użyte niefortunnie.

W aktach sprawy jak stwierdziła sędzia Aneta Kraśkiewicz-Bryła brak jest postanowienia o uznaniu matki za stronę postępowania, a adwokat Tomasz Suski miał jej pełnomocnictwo ogólne z dnia 16 sierpnia 2017 r., ale w żaden sposób nie wykorzystał go w prokuraturze. Ponadto kuratorem dziecka do 3 stycznia 2018 był adwokat Maciej Kucharski. Sąd Rejonowy w Kutnie wydał tego dnia postanowienie o ustanowieniu kuratora w osobie Suskiego, bowiem wyznaczyła go Okręgowa Rada Adwokacka w Płocku, a pełnomocnictwo zostało natychmiast wypowiedziane.

Następnie sąd za zgodą wszystkich stron z urzędu wyłączył jawność procesu.

- Wyłączenie jawności w całości rozprawy w ocenie sądu jest niezbędne dla dobra małoletniego dziecka. Oskarżony pozostaje pod zarzutami z art. 200 par. 1 KK na szkodę swojej małoletniej córki, sprawa ma więc charakter rodzinny, będą poruszane kwestie intymne w szczególności dotyczące małego dziecka – mówiła sędzia Aneta Kraśkiewicz-Bryła.

Kolejne dwie rozprawy jeszcze w styczniu ale już za zamkniętymi drzwiami. Poinformujemy jedynie o wyroku w sprawie. Wkrótce ruszy też powiązany z tą sprawą proces z oskarżenia prywatnego przeciw jednej z medialnych spółek w Kutnie.